poniedziałek, 4 maja 2009

w ten weekend udało mi się przekręcić dwie rolki filmu przez aparaty. niestety teraz trzeba czekać, aż nasz ulubiony lab otworzy swoje podwoje po długim weekendzie. czyli pewnie we wtorek.
dlatego staroć, wiosna 2008, śląskie - z tęsknoty trochę, a trochę dlatego, że brak tu kolorowych obrazków, a jeszcze bardziej dlatego, że jak patrzę na to zdjęcie to muszę się uśmiechnąć.
czego i wam życzę.

2 komentarze:

  1. (ja też dwie przekręciłem. i też czekam na otwarcie laba ;))
    piekna fota.
    pozdro !

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie było zapindalac w tym upale

    OdpowiedzUsuń

komentarze do wpisów podlegają moderacji i publikowane są dopiero po zaakceptowaniu ich przez autorkę tego bloga.