niedziela, 27 września 2009

no ball games \ sen 22

sobota, 26 września 2009

z wolna klaruje mi się projekt na zajęcia. mam tylko za mało czasu, żeby zrobić prawdziwe zdjęcia.

czwartek, 24 września 2009

takie stare holgowe zdjęcie. z polski, z pamiętnego wypadu na nikiszowiec. niewyraźne zdjęcie, całkiem jak moje samopoczucie dzisiaj.

poniedziałek, 21 września 2009

obejrzeliśmy ostatnio kilka filmów z których pierwszy był raczej koszmarny, chociaż przez chwilę daliśmy się przekonać, że ten ćpun z trainspottingu zostanie papieżem. ale polecić mogę i powiększenie (chociaż to może tylko tym którzy wiedzą, kto to herbie hancock, kochają cortazara albo przynajmniej lubią odgadywać jakiego aparatu używa główny bohater), i krew z krwi, ze świetnym jesusem ochoa w roli ojca. i pomyśleć że nie doceniłam jego aktorstwa, gdy widziałam go w czymś tam wcześniej, ale za to z bombą w odbycie.

poniedziałek, 14 września 2009

patrzę na świat z nawyku.

środa, 9 września 2009

a to jest takie lansiarskie zdjęcie. o oglądaniu odbitek, opijaniu okazji i odrastaniu obciętych włosów. skończyłam wreszcie ten film ze szkoły, amen.

poniedziałek, 7 września 2009

i jeszcze jedna przygnębiająco czarnobiała pocztówka, nie poradzę podobają mi się takie bezludne miejsca. no i lubię to zdjęcie. kojarzy mi się z on the road j.kerouaca, z wakacjami sprzed dziesięciu lat, z przestrzenią. poza tym chmurki są, a jak wiadomo - chmurki robią fotę.

niedziela, 6 września 2009

sierpień 2009, cyklops.

piątek, 4 września 2009

końcówka sierpnia 2009, riksza na starym mieście. niedługo kończy się festiwal.

środa, 2 września 2009

ktoś dzisiaj stwierdził, że negatywy nie są wegetariańskie, co może być dobrym wytłumaczeniem, dla tych, którzy korzystają z aparatów cyfrowych.
a teraz z innej beczki: niedawno na rynku pojawiły się wegańskie prezerwatywy. bananowe. bekonowe.