piątek, 27 sierpnia 2010

the last day of summer / the cure

czwartek, 26 sierpnia 2010

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

z ostatniego pobytu w polsce przywiozłam tylko kilka prywatnych zdjęć, dawni znajomi, dzieci, psy, przyjaciele, rodzina, trochę portretów mniej i bardziej oficjalnych. czasem myślę sobie, że chciałabym ich wszystkich sfotografować. rodziców, gabę, obie agaty, rafała, trzech piotrów, lolę, joannę, wszystkie magdaleny, marię, marka i michała, sebastiana, annę, zosię, klaudię, kubę, grzegorza, marcina, dawida, wuja stasia, ulę, olę, basię, paulinę, wredną sucz ze sklepu, sąsiada, wszystkich tych ludzi, ich twarze, historie.
za tydzień lecę do wrocławia. może mi się uda.

środa, 18 sierpnia 2010

glasgow, 07/2010, holga
ktoś już kiedyś pisał, że strasznie denerwujące jest to miejsce, bo niby wizualnie bardzo dołuje, a równocześnie wszędzie tam czają się na ciebie świetne zdjęcia. cóż, mnie glasgow bardziej przygnębia niż inspiruje, zresztą to widać chyba.

wtorek, 10 sierpnia 2010

powiedzmy, że dorota karecka kazała troszkę na siebie poczekać. dwa lata. wreszcie mogę napisać, że oza przyłączyła się do projektu i że serdecznie zapraszam.

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

album, mariusz, arek, tomek & me (me by mariusz)

czwartek, 5 sierpnia 2010

muszę przyznać, że troszkę się wzruszyłam, widząc tę notkę na stronie polskiej ambasady lomografii. raz jeszcze uściski dla wszystkich zainteresowanych, i szczególne dzięki waszej wysokości za łaskawe i jakże potrzebne wsparcie. z tego miejsca chciałabym również pozdrowić mojego chłopaka, który się gdzieś tam pałęta, nie wiem gdzie. wróciłbyś już do domu. i pamiętaj żeby przywieźć scrabble.
tak mi się wydaje, że tomek planuje udokumentować przy pomocy holgi wszystkie zakątki krakowa. co tu dużo gadać, praca życia. zapraszam.

środa, 4 sierpnia 2010

camping, kinghorn, kuba, kirkcaldy