środa, 20 października 2010

jeszcze nie widziałam słabej produkcji z madsem mikkelsenem. tym którzy go nie znają a lubią czarny humor polecam szczególnie jabłka adama i... film, który obejrzeliśmy wczoraj - zieloni rzeźnicy

10 komentarzy:

  1. a ja Mańka oglądałam...niestety ...to Bond Kasino Royal...fe!

    OdpowiedzUsuń
  2. prawda to-'valhalla rising' ma moc miażdżącą

    OdpowiedzUsuń
  3. smo, zobacz sobie pushera (polski "dealer") z nim, bodajże pierwszy film w którym zagrał. cała trylogia jest miodna...

    OdpowiedzUsuń
  4. Valhalla to bardzo... inny film

    OdpowiedzUsuń
  5. Valhalla Rising zaciekawia i drażni budując atmosferę niepokoju, bardzo ciekawy film, trochę mi przypomina Herzogowskie kino

    OdpowiedzUsuń
  6. jeśli w połowie tak dobry jak "jabłko adama" to na pewno obejrze

    OdpowiedzUsuń
  7. zieloni rzeźnicy tak, ale valhalla jest rzeczywiście całkiem inna, całkiem serio.

    OdpowiedzUsuń

komentarze do wpisów podlegają moderacji i publikowane są dopiero po zaakceptowaniu ich przez autorkę tego bloga.