poza ogólnym burdelem organizacyjnym i znikomą ilością czasu na pogadanie z wykładowcami to symaptycznie wspominam wycieczkę, głównie dlatego że potem na dłużej w krk zostałem :)
zajebisty portret.
komentarze do wpisów podlegają moderacji i publikowane są dopiero po zaakceptowaniu ich przez autorkę tego bloga.
poza ogólnym burdelem organizacyjnym i znikomą ilością czasu na pogadanie z wykładowcami to symaptycznie wspominam wycieczkę, głównie dlatego że potem na dłużej w krk zostałem :)
OdpowiedzUsuńzajebisty portret.
OdpowiedzUsuń