s.i.witkiewicz, autoportret. przy okazji chyba jedna z jego bardziej znanych fotografii.
właśnie skończyłam pisać esej o witkacym. poza tym jakaś taka jestem, z dupy, wymięta i potrzaskana. jakby to on sam napisał: jak zwykle po ciężkiej nocy, hrabina z potworną siłą odczuwała metafizyczną głębię swego istnienia oraz okrutną świadomość porannej zawartości swoich wnętrzności.
slyszalam, zes hrabini najlepsza na roku. uklony ;).
OdpowiedzUsuńto wszystko plotki i pomówienia.
OdpowiedzUsuńto z bunga upadkow ?
OdpowiedzUsuńnie, cytat wyssany z palca.
OdpowiedzUsuńożty! zawsze wiesz, gdzie mnie złapać.
OdpowiedzUsuńWitkquacowa.
fiu fiu, zasiewasz ziarna Witkacowskie na ziemi szkockiej?
OdpowiedzUsuństaram się:)
OdpowiedzUsuń