wtorek, 12 października 2010


im dłużej jestem emigrantką, tym bardziej sentymentalna się staję. tym wyraźniej zmienia się dla mnie - i we mnie - obraz polski. jak sądzę, inaczej ją widzą ci, którzy w polsce żyją na codzień. mają ją i jej absurdy przez siedem dni w tygodniu. w gazetach, w telewizorach, w kolejkach, w monopolowych, w knajpach, w kościołach, w urzędach, w autobusach, w warszawach, w wyszkowach i we wrocławiach, czy gdzie tam jeszcze.

zdjęcia oli wolter na projektholga.pl właśnie o tym opowiadają: o polsce na codzień. zapraszam!

1 komentarz:

komentarze do wpisów podlegają moderacji i publikowane są dopiero po zaakceptowaniu ich przez autorkę tego bloga.