przywiozłam z polski kilka zdjęć o domu. takich dobrych zdjęć. o dobrych sprawach. na przykład pierogi mojej mamy. śmiem twierdzić że są najlepsze na świecie. oczywiście, ci z was którzy ich nie próbowali, mogą mieć na ten temat inne zdanie, ale cóż, wasze teorie - w zderzeniu z organoleptycznym doświadczeniem - są nic nie warte.
piekne okazy
OdpowiedzUsuńwyglądają profesjonalnie :) ufam ocenie smakowej autorki fotografii :)
OdpowiedzUsuńlubię powyższe, smaczne zdjęcie bardzo very macz
OdpowiedzUsuńSmaczne
OdpowiedzUsuń