niedziela, 4 września 2011


trzeba się w końcu do tego przyznać: na codzień nie noszę ze sobą aparatu, nie mam aspiracji by być żurnalistą ulicy, lub artystą fotoreportażu. zwyczajnie, za wielkie to bydle jest i zbyt ciężkie, nawet nie wiecie jak trudno znaleźć odpowiednich rozmiarów damską torebkę. a na holgę - cóż - na holgę to trzeba mieć właściwą melodię. dlatego cykam sobie telefonem komórkowym. wszystko to, co mnie interesuje i inspiruje.
poważnie się zastanawiam teraz - i licze na wasze cenne rady - czy kupić ajfona? jak sądzicie? hmm?

26 komentarzy:

  1. no wiesz, brak tych ajfonowskich ciapek na zdjęciach podwoduje, ze są zbyt ubogie w art i zbyt mało zielonego oraz sztuki

    OdpowiedzUsuń
  2. wiesz, ale mogłabym na przykład pykać sobie foteczki w kwadracie i w czarnobieli. z efektem srebra i zaświetleniami... jak sobie pomyśle o kontrakcie na dwa lata i przeliczę na ilość zaoszczędzonych rolek. to ma sens.

    OdpowiedzUsuń
  3. dobra, koniec pitolenia, idziemy kupić po ajfonie !

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. albo za niecałą stówkę na ebay. warto.

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja niesmialo szepne- nie dawaj sie nacisku masom, plwaj na wszelakie toczpady i inny szit!! ale juz milkne....

    OdpowiedzUsuń
  7. zerknij tez na samsunga. niektóre jego wynalazki sa dość ciekawe funkcjonalnie (nie posiadam, zachwalam bo znajomi pokazywali, dobre w miarę zdjęcia, z czuciem robi filmy, poczta śmiga, przeglądarka itp wynalazki)
    Jak iPhona chcesz koniecznie - to poczekaj do świąt, pojawi się prawdopodobnie nowy model, niektórzy twierdzą, że z fizyczną klawiaturą QWERTY (jeśli lubisz pisać, notować, dużo sms-ujesz, to ułatwia)
    Wiem, że to bluźnierstwo, ale iPhone, HTC i Samsung mają nakładki 'holgizujące' obraz, czasami daje to ciekawe efekty (oprócz środowiskowej ekskomuniki;)) Niestety dopiero jakoś na święta pojawi się coś więcej, myślę, że warto poczekać choćby dlatego że potanieje to co jest obecnie na rynku.

    OdpowiedzUsuń
  8. teraz to już z pewnością zakupię, te rady dodały mi pewności...

    OdpowiedzUsuń
  9. Natankowie photographii przeklną Cię za to, co tu teraz piszesz!

    OdpowiedzUsuń
  10. trzeba się jednak zagłębić w dyskusję ajfonową na Voalu, daje wiele do myślenia

    OdpowiedzUsuń
  11. Kuba, liczyłam na konstruktywne uwagi, a nie na groźby!

    OdpowiedzUsuń
  12. http://reviews.cnet.com/camera-phone-comparison-gallery/

    OdpowiedzUsuń
  13. aha, jako że mieszkasz na Wyspie Mgieł i Chmur to każdy telefon z Androidem ma możliwość zainstalowania aplikacji, która - wykorzystując żyroskop telefonu - będzie pokazywać Ci odwzorowanie nieba nad Tobą, wraz z zmianami kierunku aparatu, przekręcenia wobec horyzontu i takie tam... Możesz też oczywiście geotagować swoje inspiracje, możesz nawet zarządzać swoim serwerem via klient ftp lub choćby temperaturą wody w kaloryferze w piwnicy/Ciemni(jak się uprzesz, możesz podgrzać powietrze koreksowi w długie zimowe wieczory - niech mu będzie 'cieplej od Ciebie'...) :)
    Żeby być sprawiedliwym, pewnie sporo z tego ma też iPhone:)
    Patrz wiec głownie na jakość fotek, życie baterii, procek i raczej nie bierz Symbiana (Nokii)

    OdpowiedzUsuń
  14. konstruktywnie to nie mam nic do powiedzenia, gdyż nie posiadałem nigdy ajfona, co więcej nie mam w sobie ani krzty chęci posiadania go w przyszłości. w związku z tym zupełnie się tym urządzeniem nie interesowałem.

    OdpowiedzUsuń
  15. jest dobra zabawa i oszczednosc czasu zeby nie siedziec i nie mielic w fotoszopie
    i pomimo wielkiej damskiej torby gdzie mieszcza mi sie nawet 3 aparaty jak sie upre to z tym w kieszeni zbieram sobie interesujace i insirujace rzeczy
    a ci co chca to niech wzruszaja sobie ramionami na technike ;)
    co do jakosci zalezy od aplikacji instagram ma malutka ale rozdzielczosc w hipstamati'u juz jest do wyboru (z tym ze za app trzeba placic-i tam jest wszystko w kwadracie).. i niekoniecznie trzeba miec wszystko na zielono-czego sama nie jestem fanem (fanka)
    aha i gadam o ajfonie..

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam ajfona i fotografuję, nie pytaj nikogo tylko kupuj, nie ma nic lepszego co można mieć pod ręką. Ilość aplikacji do fotografowania jest potężna, ale jeśli nie chcesz iść na skróty, możesz po prostu fotografować bez udziwnień i potem robić z tym co chcesz. Ajfon też bardzo dobrze filmuje. Używam go nawet sporadycznie jako kamera w komercyjnych zastosowaniach. Oprócz fotografowania masz też oczywiście aplikacje do pokazywania kierunku słońca, kalkulatory dla fotografów obliczające głębie ostrości etc.

    OdpowiedzUsuń
  17. dobra, mili moi i kochani, ajfon fajnie fotografuje, ale czy można nim też dzwonić???

    OdpowiedzUsuń
  18. po co chcesz dzwonić skoro masz fejsbuka? :O

    OdpowiedzUsuń
  19. ale dzwonić w kościele? czy tak, hm... do kogoś, żeby hm... porozmawiać?
    pewnie o fotografii ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. http://theultralinx.com/2011/09/mobile-phone-photography-1.html
    tu trochę więcej sampli (jak wypadło porównanie?)

    OdpowiedzUsuń
  21. hmm... nie wnikam w jakieś onanistyczne dyskusje o tym czy się nadaję, że tylko takim aparatem się foci a innym nie, bo to jałowa dyskusja.

    poza oczywistym aspektem jakim jest brak innych kosztów oprócz zakupu ajfona/hipstamatica/dodatkowych 'filmów' i 'obiektywów', jest po prostu dużo zabawy, sam się śmieje że i cyfrowo i kwadratowo na dodatek. było już kilka przykładów używania ajfona przez reporterów rejestrujących konfikty zbrojne i jak widać da się.

    a co do cen, hipsta to niecałe 2 ojro a 'rolka b/w' to 79 centów. więc majątku się nie wyda.

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziwne rzeczy przyciągają twoją uwagę...

    OdpowiedzUsuń
  23. Chyba kpiłaś Iphone i przestałaś robić zdjęcia...

    OdpowiedzUsuń

komentarze do wpisów podlegają moderacji i publikowane są dopiero po zaakceptowaniu ich przez autorkę tego bloga.