środa, 19 października 2011



10/2011, loch lomond, tak, to smutne loch lomond z tej smutnej piosenki.
największe jezioro wielkiej brytanii. podobno też jedno z najpiękniejszych. widzieliśmy je we mgle, w deszczu, w jeden z tych przykrych dni, kiedy lepiej nie wystawiać nosa za drzwi, więc zrozumcie i wybaczcie, że dziś tylko dwie, szarobure pocztówki dźwiękowe.

11 komentarzy:

  1. takie szare dni bywają wspaniale fotogeniczne

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuć jesienną rześkość powietrza i zapach glonów:)

    OdpowiedzUsuń
  3. raczej zapach pobliskiego browaru...

    OdpowiedzUsuń
  4. prawdę mówiąc powietrze tego dnia przesycone było aromatem drożdży zapewne pochodzącym z tego miejsca:
    http://www.lochlomondbrewery.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. trzeba tam wrócić zimą. a po drodze zatrzymać się w Bowling. pocztówki mniam mniam, Maniu

    OdpowiedzUsuń
  6. na kręgle to chyba przy innej okazji pójdziemy, szczególnie że zimą dni są okrutnie krótkie...

    OdpowiedzUsuń

komentarze do wpisów podlegają moderacji i publikowane są dopiero po zaakceptowaniu ich przez autorkę tego bloga.