:*
Boska Ami!
pozdrawiam ! kurtyna, oklaski i orzeszki
kto wie czy tej barwy delikatność groźniejsza nie jest od wszystkich dzikich zwierząt w owym lesie ;)P.S.Już myślałem, że nikt nie lubi brzóz...
brzoza to niebezpieczne drzewo jest.
hm... to może jeszcze się przekonam :)Mam tu w okolicy kilka miejsc, w których lubię z ich powodu bywać. Nałogowo chłonę ich urok.
Juliette B. mi przywodzi na myśl. Piękne, Maniu.
komentarze do wpisów podlegają moderacji i publikowane są dopiero po zaakceptowaniu ich przez autorkę tego bloga.
:*
OdpowiedzUsuńBoska Ami!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ! kurtyna, oklaski i orzeszki
OdpowiedzUsuńkto wie czy tej barwy delikatność groźniejsza nie jest od wszystkich dzikich zwierząt w owym lesie ;)
OdpowiedzUsuńP.S.
Już myślałem, że nikt nie lubi brzóz...
brzoza to niebezpieczne drzewo jest.
OdpowiedzUsuńhm... to może jeszcze się przekonam :)
OdpowiedzUsuńMam tu w okolicy kilka miejsc, w których lubię z ich powodu bywać. Nałogowo chłonę ich urok.
Juliette B. mi przywodzi na myśl. Piękne, Maniu.
OdpowiedzUsuń