

trochę mnie wzięło na wspominki. te dwie fotografie pochodzą sprzed dwóch lat prawie, z pierwszych filmów nawijanych do holgi. wielkie rozczarowanie i wielkie oczarowanie równocześnie.
[teraz zresztą też, tylko odwrotnie.]
mimo że powstały dwa lata temu, mimo, że to było wyjątkowo gorące lato, mimo że w polsce, że na helu - to jakoś mi te zdjęcia pasują do tego miejsca gdzie teraz jestem. i tego jak się czuję, co myślę i tak dalej i takie tam.
[w wolnym tłumaczeniu: powinnam kupić sobie parasol. i jeszcze: czas spierdalać.]