poniedziałek, 27 grudnia 2010

z cyklu - dobry film na długie zimowe wieczory: czarny łabędź, po priewsze dlatego, że piękne zdjęcia. poza tym świetna muzyka, natalie portman i darren aronofsky. więc chyba więcej nie trzeba polecać.

10 komentarzy:

  1. chwalmy youtube: http://www.youtube.com/watch?v=5jaI1XOB-bs

    OdpowiedzUsuń
  2. chętnie obejrzę. lubię jego filmy

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj jest to film, który z pewnością chciałabym obejrzeć...

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznaje racje, wczoraj ogladalam i faktycznie warte polecenia

    OdpowiedzUsuń
  5. sarna idzie do kina patrzec na to w wielkim formacie. z perspektywy czasu stwierdzam ze koniecznie chce to zobaczyc raz jeszcze

    OdpowiedzUsuń
  6. hmm, mi jakos w glowie zostal, mozemy razem isc;D

    OdpowiedzUsuń
  7. no to ja się wyłamię i napiszę, że owszem, ale drugi raz już bym zasnął :]

    OdpowiedzUsuń
  8. co innego, jakby oni tam pląsali w rytm slayera:D

    OdpowiedzUsuń
  9. już nawet nie o to chodzi, ale nie chcę obrażać Waszych uczuć religijnych :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Trzeba się będzie naczekać... premiera: 21 stycznia 2011 (Polska) 1 września 2010 (Świat)

    OdpowiedzUsuń

komentarze do wpisów podlegają moderacji i publikowane są dopiero po zaakceptowaniu ich przez autorkę tego bloga.