edynburg, koniec i początek roku, w stronę west end'u, w stronę east end'u. ostatnio więcej patrzę w niebo niż pod nogi. i bardzo mi przykro, że tak cholernie pusto i szaro jest tam na górze.
nostalgiczne bardzo
oj tam pusto.. az kipi H2O, a to juz nie pustka ;)
Wypij klina na noworoczną deprę.
nie patrz do góry bo się potkniesz i będzie boom
To nie tak zwykła szarość... to magiczna nostalgia...
fajne
Mariuszek dobrze pisze. trzeba być przyziemnym i patrzeć pod nogi, żeby sobie zębów nie powybijać!
no wlasnie dzisiaj przez to ze wzielam sobie jego slowa do serca, wpadlam na słup którego nigdy wczesniej tam nie bylo...
To też.
komentarze do wpisów podlegają moderacji i publikowane są dopiero po zaakceptowaniu ich przez autorkę tego bloga.
nostalgiczne bardzo
OdpowiedzUsuńoj tam pusto.. az kipi H2O, a to juz nie pustka ;)
OdpowiedzUsuńWypij klina na noworoczną deprę.
OdpowiedzUsuńnie patrz do góry bo się potkniesz i będzie boom
OdpowiedzUsuńTo nie tak zwykła szarość... to magiczna nostalgia...
OdpowiedzUsuńfajne
OdpowiedzUsuńMariuszek dobrze pisze. trzeba być przyziemnym i patrzeć pod nogi, żeby sobie zębów nie powybijać!
OdpowiedzUsuńno wlasnie dzisiaj przez to ze wzielam sobie jego slowa do serca, wpadlam na słup którego nigdy wczesniej tam nie bylo...
OdpowiedzUsuńTo też.
OdpowiedzUsuń