czwartek, 3 lutego 2011


w edynburgu codziennie mijam na ulicy przedmioty jak te, porzucone, zgubione, zbędne, bezdomne. koło kosza na śmieci zaczyna się ich drugie, jakże niepotrzebne życie.
to jest zupełnie inny świat.

7 komentarzy:

  1. W Londexie tez tak bylo.... w Polsce nic sie nie marnuje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. w polsce tylko kupy leżą po chodnikach. i bezdomni. tu jest więcej telewizorów i mikrofalówek niż bezdomnych. dlatego piszę, że to jest zupełnie inny świat. konsumpcji i dobrobytu.

    OdpowiedzUsuń
  3. po co do sklepu jak mozna sie po wlasnej ulicy przejsc....
    podobno najlepsze markety na ulicach w japonii... nawet iphona mozna znalezc ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. świat luksusu i wspaniałych sprzętów

    OdpowiedzUsuń
  5. Na dwa domy wystarczy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przypomina mi się jak polowałem na krzesło i inne mebelki w pewnym dużym zachodnim mieście.
    Ciężko było coś znaleźć, bo to nowe osiedle było.

    OdpowiedzUsuń

komentarze do wpisów podlegają moderacji i publikowane są dopiero po zaakceptowaniu ich przez autorkę tego bloga.