sobota, 2 kwietnia 2011


chyba przez dwa lata na www.magdalena-aniszewska.com straszyło widmo mojej strony internetowej, z nieśmiertelnym dopiskiem coming soon. dzisiaj wreszcie opublikowałam tam swoje portfolio. 
stworzenie go trwało tak długo, nie z braku pomysłów czy obrazków, nie z braku mobilizacji, by siąść nad notatnikiem i wklepać te wszystkie znaczniki i robaczki... po prostu pewne rzeczy musiałam sobie w głowie poukładać.
a poza tym do fotografii oprócz światła potrzeba jeszcze czasu i dystansu. na szczęście ja mam czas.
dystansu nabieram.

15 komentarzy:

  1. eXtrunio, my mali ludzie z wirtualnego świata cieszymy się z tego !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Już jestem jej zagorzałym fanem i obserwatorem Maniu!! pomysłów życzę jeszcze więcej!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Na każde kilimandżaro potrzeba czasu.. gratuluję zdobycia :) No to teraz śmigasz w Himalaje :D

    OdpowiedzUsuń
  4. czy chcesz przez to powiedzieć panie kilimandżaro, że ujęły cię moje fotki? :P

    OdpowiedzUsuń
  5. wyjechała Ci stronka poza ekran komputerka (przynajmniej u mnie). w moim też świecie jest to traktowane jako błąd ;]
    a już tak na poważnie...połowa linkowań jest poza ekranem (trza suwać suwakiem) a to chyba nie bałdzo...bo jak człek nie zakuma to nawet nie będzie wiedział że są takie zakładki jak "miejsca" i "inne".
    ale fajnei fajnie
    pewnie że fajnie

    OdpowiedzUsuń
  6. a jakiej ty przeglądarki używsz / jaką masz rozdzielczość monitorka (wyslij mi na priv info)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ujęły. :) Teraz jedziesz z barytem, rezasz passepartout i wystawiasz.. wystawiasz.. wystawiasz.. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. zostań moim menadżerem. kup mi pudło ilforda fb, znajdź przyzwoitą galerię i zorganizuj darmowy alkohol (może być choćby piwo) a ja pojade, porzezam i powystawiam! ;D

    OdpowiedzUsuń

komentarze do wpisów podlegają moderacji i publikowane są dopiero po zaakceptowaniu ich przez autorkę tego bloga.