
paula i sebastian. adaś urodził się wczoraj.
kachy chyba wam przedstawiać nie trzeba, ale jeśli przypadkiem jeszcze nie widzieliście jej zdjęć, to kliknijcie i zobaczcie je na projektholga.pl
im dłużej jestem emigrantką, tym bardziej sentymentalna się staję. tym wyraźniej zmienia się dla mnie - i we mnie - obraz polski. jak sądzę, inaczej ją widzą ci, którzy w polsce żyją na codzień. mają ją i jej absurdy przez siedem dni w tygodniu. w gazetach, w telewizorach, w kolejkach, w monopolowych, w knajpach, w kościołach, w urzędach, w autobusach, w warszawach, w wyszkowach i we wrocławiach, czy gdzie tam jeszcze.
zdjęcia oli wolter na projektholga.pl właśnie o tym opowiadają: o polsce na codzień. zapraszam!
przywiozłam z polski kilka zdjęć o domu. takich dobrych zdjęć. o dobrych sprawach. na przykład pierogi mojej mamy. śmiem twierdzić że są najlepsze na świecie. oczywiście, ci z was którzy ich nie próbowali, mogą mieć na ten temat inne zdanie, ale cóż, wasze teorie - w zderzeniu z organoleptycznym doświadczeniem - są nic nie warte.